było ich niewielu i mogli nie być świadomi czy są inni i czy ktoś na nich poluje. Mógł się znaleźć jakich c*uj który rozpoczął mordować ludzi dzięki teleportacji i na takową potrzebę powstał odpowiedni organ. Typy kradły na potęgę więc się rozleniwiły bo "po co pracować jak mogę wziąć". Świat był kiedyś mniejszy, lenie były bez wyobraźni i bez zasad moralnych, nie mieli zdjęć ze świata, zaś paladyni byli zorganizowani, uzbrojeni, wykształceni, wytrenowani, wyszkoleni i nawet jak Skoczek go wrzucił do oceanu ten go zadźgał {byli na to przygotowani} straty 1-1. A skoczków było mniej więc straty były jakie były.

Nie rozumiem twojej wypowiedzi

omówiłem zdanie "... walka jumperow z paladynami...." opisując na zasadzie podania wad i zalet( oczywiście jako że w filmie nie podają jak zabijano jumperów w przeszłości są to tylko gdybania, domysły w którą stronę świat ten pójdzie jeśli ustawimy takie a nie inne zmienne). Omówiłem swoje zdanie niezgadzające się z tezą "...jeden taki jumper mógł by zabic setki takich paladynow i to na 100 roznych sposobow majac taka moc jaka jest teleportacja." uznałem jumperów (wnioskując z tych poznanych w filmie) za lekkomyślnych a paladynów za wyszkoloną elitę. To taki skrót. Jednym słowem starałem się odpowiedzieć na twoje pytanie ale najwidoczniej za bardzo pomieszałem i moja wypowiedz stała się nie jasna. Mam nadzieje że naprawiłem ten błąd.

Naprawiłeś ,ale nie przekonała mnie twoja wypowiedz nadal twierdze że paladyni nie mieli najmniejszych szans z jumperami

Bo lepiej w ogóle nie zadawać pytań przy takich filmach tylko zjeść frytki i popić colą. To nie jest ambitne kino i tu nie chodzi o sens.

A więc tak... Widzę, że nie obejrzałeś filmu bardzo dobrze. Ja oglądałem go dawno, ale z tego co pamiętam, to Paladyni byli bardzo dobrze wyszkoleni, mieli sztuczki na to, aby takiego Jumpera obezwładnić i pozbawić chwilowo mocy, aby móc go zabić. Więc Jumperzy nie byli w 100% tacy mocni i szybcy. Jedynie nieliczni, którzy umieli się posługiwać tą umiejętnością, mogli sobie dać radę.