według mnie jeden z najlepszych filmów Sci-Fi tuż obok Next..
Prosta a zarazem oryginalna fabula pozwala w czuc sie w klimat jaki powstaje oglądając ten film w szczególności jesli oglądasz gona dużym ekranie :P Szczerze polecam
jeszcze mało chłopaku widziałeś ... skoro to jest dla ciebie arcydzieło sztuki filmowej.
Właśnie! Orginalna i fajna fabuła, wogóle film rewelacyjny, szkoda, że taki krótki, polecam
tez mi sie przyjemnie ogladalo ten film, proste kino akcji z fajnym pomyslem. Niestety zbyt krotkie, mam nadzieje ze bedzie druga czesc:)
ja to zawsze się uważałam za tolerancyjnego kinomaniaka. Naprawdę dawno nie oglądałam kiepskiego kina, wszystko mi się w jakimś stopniu podbało.
Do wczoraj. Jumper to jest jedne z gorszych filmów, odpychający.
2/10
nie znasz innych słów niż 'niedojeb'? Gdybyś umiał czytać byś wiedział, że każdy obejrzany film zapisuje do ulubionych.
ty lanooz, też uważam że ten film jest po prostu słaby. Ale fakt że oceniłeś takie filmy jak; Kill Bill, Pianista,Trzy kolory-Czerwony, jako nieporozumienie czyli najniższa ocena, KOMPLETNIE CIĘ DYSKREDYTUJE I NIE UPOWAŻNIA DO WYPOWIADANIA SIĘ NA TEMAT JAKIEGOKOLWIEK FILMU !!!
Eh. W końcu ktoś zacząłby zwracać na te magiczne symbole określające płeć? Witam, jestem kobietą.
Kill Bill mi się nie podobał, Pianiście postawiłabym 3/10 i nie wiem dlaczego jest 1/10, a Trzech kolorów nie oglądałam więc nie wiem skąd ocena.
Ale to i tak nie jest w tej chwili ważne, bo okazujesz się ignorantem. Okazujesz niewiedzę o sprawach gustu (a może wręcz nei wiesz czym jest gust?). Z tego co widzę, nie uznajesz nikogo za równego dopóki ktoś nie będzie miał identycznego gustu jak Ty :P
Śmieszne?
Owszem, śmieszne :p
po pierwsze przyznaje że nie przywiązuje żadnej wagi do ocen na tej stronie. twoje oceny tych trzech filmów są na to dobrym potwierdzeniem. kwestia gustu , ok. rozumiem to . niektórym podoba się Jumper,Transformers czy inny Projekt:monster i oceniają te filmy jako "arcydzieło". natomiast patrząc na to bardziej profesjonalnie takiego filmu jak Pianista czy Trzy Kolory, choćby Ci się nie podobał nie można ocenić niżej niż , powiedzmy "dobry", czy coś takiego. nie chcę się kreować na jakiegoś wielkiego znawcę kina, bo tak nie jest. aczkolwiek uważam że potrafię rozróżnić dobry film od słabego i ... zgubiłem wątek ...
to teraz prosze wyjasnij mi znaczenie słowo "projescjonalny". Logicznie rzecz biorac - profesjonalny odnosi sie do techniki. Jumper tez sie zalicza do profesjonalnych, ale co z tego, ze jestem profesjonalny, jezeli od strony merytorycznej jest do kitu?
No, ale to tylko drobne wytkniecie slownictwa wzglednego.
Mówisz, ze rozumiesz wybor, ocene, opinie, gusty. A jednak nie, bo wciaz wracasz do tego i nadal uwazasz, że "nie mozna ocenic" powyzsych filmow nizej niz dobre.
Dlaczego?
Nie mozna, bo wg ^slava te filmy są super i po prostu nie mozna! Bo taki jest gust ^slav'a i to jest skandal kiedy ktos ma inny, wiec wtedy nie powinien sie odzywac, ani nawet nie jest czlowiekiem.... bo ma inny gust niz ^slav i jest na nizsym poziomie.
Oczywiscie, powyzej zastosowalam ironie i dozę hiperboli dla jasnosci.
W tym czym mowisz jest tez sprzecznosc, jezeli mi sie nie podoba to dlaczego nie moge ocenic ponizej dobrej oceny? Bo innym sie to moze nie podobac?
I tu nie chodzi o znawstwo kino, poniewaz jak dla mnie nie ma takiego znawcy. Kazdy jest indywidualnym zznawcą kina, i to jest wlasnie zdeterminowane przez gust. Znawca kina moze byc ktos co conajwyzej dobrze zna historie kinematografii, tworzenia dziel itd. Ale glebiej to znawcą dla innych juz nie jest :)
PS: Jak juz mowilam, Trzech Kolorow nie ogladalam. Jeszcze nie.
jeśli ktoś ogląda tylko kino rozrywkowe, komedie, strzelaniny itp ,a oglądając filmy które pobudzają wyobraźnie, które zmuszają do jakichkolwiek przemyśleń (Kieślowski,Lynch itp) po prostu się nudzi i nie potrafi zmusić się do jakichkolwiek głębszych refleksji , to wtedy można powiedzieć (w pewnej przenośni) że nie jest profesjonalnym kinomanem. aczkolwiek to słowo przyznaję trochę niefartowne. wiesz o co mi chodzi. sam naprawdę nie czuję się lepszy niż ktoś kto słucha np Disco Polo i ogląda filmy typu Jumper. ale cieszę się, mam taki gust jaki mam, i tego typu muza czy filmy nie są dla mnie czymś wystarczającym do dobrej rozrywki. a poza tym z twoich ocen wynika że potrafić docenić dobry film. o filmach można by dyskutować długo, faktycznie jest tak że ile osób tyle samo gustów ...
rozumiem o co Ci chodzi, ze istnieje pewien podział na kino ambitne i rozrywkowe, jednak pamiętajmy, że granica ta nie jest zawsze tak wyraźna, wręcz przeciwnie.
I zgadzam sie tez z Toba, ze prawdziwy kinoman potrafi obiektywnie patrzeć na każde kino i obiektywnie każdy film ocenić, niezależnie od wszystkiego i zaleznie od swojego gustu.
Ale chodzi o obiektywizm, prawda? I tutaj wręcz, terroryzując mój gust (który okresliles po tym jak powiedzialam, ze Pianista mi się nie podoba) łamiesz zasadę kinomana.
Kinoman szanuje kinomana, prawda? ;) (no, nazwijmy sie śmiało kinomanami).
Jednak chcialam powiedziec, ze kino ambitne nie zawsze musi być dobre. Te filmy, o ktore sie tak oburzyles naleza do kina ambitnego, ale nie trafiaja do mojego gustu dlatego je nisko oceniam. Ale co najwazniejsze...oceniam obiektywnie. Nie stosuje oddzielnej zasady zakazu schodzenia ponizej 5/10 dla kina ambitnego.
Ja nie oceniam w układzie/w porównaniu innych filmów. Dla kazdego filmu stosuje inną skalę, albo do podobnych filmow.
No, ale rzeczywiscie..dlugo mozna by o tym rozmawiac. Nie powinnismy zasmiecac biednego Jumpera :P